Na różny sposób możemy wyrazić naszą wiarę. Zazwyczaj używamy do tego bardzo prostych i zwięzłych słów lub znaków, tzw. symboli. Za nimi kryją się głębokie treści. I tak używamy:
- znaku krzyża, poprzez który wyrażamy naszą wiarę w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego.
- Innym znakiem jest symbol ryby, greckie ichthis. Jest to tzw. akrostych, gdzie do każdej poszczególnej greckiej litery przypisać możemy nowy wyraz odnoszący się do jakiejś prawdy teologicznej: Iesous Christos Theou Hyios Soter- Jezus Chrystus, Boży Syn, Zbawiciel.
- Inni używają zdania, które po zmartwychwstaniu wypowiedział święty Tomasz: Pan mój i Bóg mój. Proste zwięzłe wyznanie wiary.
Dzisiejsza ewangelia przeniosła nas na Górę Tabor. Byliśmy razem z uczniami świadkami przemienienia Pana Jezusa. Współcześnie zwiedzając Ziemię Świętą, możemy udać się w to miejsce, pieszo bądź samochodem. Można wdrapać się na sam szczyt, na którym przemienił się Jezus. Na skale, której jak podaje tradycja i Pismo Święte, gdzie przemienił się Jezus obecnie zbudowana jest piękna bazylika. A tam w dolnym kościele na kolorowym witrażu możemy zobaczyć dwa kolorowe pawie. Dlaczego? Ponieważ właśnie tam Jezus mówi swoim uczniom o zmartwychwstaniu: A gdy schodzili z góry przykazał im aby nikomu nie rozpowiadali o tym co widzieli zanim syn człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie rozprawiając tylko między sobą co znaczy powstać z martwych (Mk 9, 9).
Jezus zostawia uczniów z tą zagadkową wiedzą na temat zmartwychwstania. Uczniowie nie rozumieją tego, co znaczy zmartwychwstać. Nie rozumieją o czym mówi do nich Jezus. My dzisiaj wiemy co to znaczy: śmierć nie jest końcem wszystkiego. Dzięki zmartwychwstaniu Jezusa przyszły na świat radość i nadzieja. Po tym jak śmierć przestała panować nad Jezusem, nie ma już władzy nad nami, którzy do niego należymy. Jak uczy nas Sobór Watykański II: Chrystus umarł i zmartwychwstał za wszystkich, Dostarcza człowiekowi światła i siły, aby mógł on odpowiedzieć na swoje najgłębsze powołanie oraz, że nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które mogliby być zbawieni. Jak mawiał Dietrich Banhhofer, ewangelicki teolog, który zginął w obozie koncentracyjnym: Kto zna Wielkanoc nie może rozpaczać.
Jezus nieustannie pokazuje nam kierunek, cel do którego mamy dążyć. A tym celem jest właśnie zmartwychwstanie, zbawienie.
I może jesteś teraz w jakieś beznadziei, może twoje serce przeszywa lęk, smutek, rozpacz. Może nie widzisz sensu swojego życia, może uważasz, że wszystko jest stracone i nie ma znaczenia, to Jezus przychodzi dzisiaj właśnie do ciebie ze Słowem o zmartwychwstaniu! Jest światełko w tunelu, jest nadzieja, jest radość, bo On jest z nami, bo On już przeszedł to, co trudne, bo On zmartwychwstał. Uwierz, że jest Bóg który Cię widzi (jak te oka na skrzydłach pawia). Jest Ten, który widzi, że opadły Ci skrzydła i straciłeś kolorowe pióra, barwy w swoim życiu i on Cię chce obdarzyć nowymi, lepszymi, bardziej kolorowymi chwilami, momentami, wydarzeniami. Chce, aby to co umarłe w Tobie ożyło, chce przywrócić do życia, prowadzić ku zmartwychwstaniu. Pytanie pozostaje zasadnicze, jedno i podstawowe: Czy ja w te prawdy wiary rzeczywiście wierze?
fot. autora - mozaika pawia w Kafarnaum (Izrael), witraż w bazylice Przemieniania Pańskiego na Górze Tabor w Izraelu.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: