Jezus powiedział do swoich uczniów: «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
+++
Prośba Jezusa, którą mocno uwypukla dzisiejszy fragment Ewangelii jest jedna: być człowiekiem miłosiernym. Mamy dążyć do wzoru, który odnajdujemy w Bogu, wszak Ojciec wasz jest miłosierny (Łk 6, 36). Jak to czynić? Z pomocą przychodzi znów Chrystus, tym razem w rozmowie z siostrą Faustyną Kowalską. W spotkaniach i wspólnych konwersacjach, które ta siostra zakonna prowadziła z miłosiernym Panem, a które zapisała w Dzienniczku, odnaleźć możemy usilne żądanie Chrystusa: Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku mnie. I kilka zdań dalej podaje sposoby, jak to czynić: Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy - czyn, drugi - słowo, trzeci - modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku mnie (Dz 742). Jak łatwo zauważyć nie chodzi tylko o to byśmy zaspokajali ludzkie potrzeby, ale przede wszystkim, aby przez takie nasze działanie urzeczywistniała się, uwydatniała miłość Boża w świecie. Czy potrzeba czegoś więcej?
fot. własne autora
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: