Jezus powiedział do swoich uczniów: «Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».
+++
Lepiej zrozumie tę Ewangelię ten, kto choć raz zjadł niedoprawiony lub przeprawiony posiłek. Łatwiej przyjdzie zmierzyć się z tym tekstem temu, kto choć raz błądził w zupełnych ciemnościach, nie mając punktu odniesienia i poruszając się na oślep w terenie. Sól i światło - to dwa przykłady, którymi posługuje się dziś Jezus. Pan nakazuje swoim uczniom, aby stawali się solą ziemi, czyli nadawali boski smak temu, co zwyczajne i ludzkie. Zwraca też uwagę na światło, które niezbędne jest do normalnego funkcjonowania i życia. Dla chrześcijan tym światłem ma być Bóg i Jego Słowo. Jezus zachęca więc, by dzielić się tym światłem, by wyciągać tych, którzy kroczą w ciemnościach swojego życia. Zachęca, by nadawać smak życiu. Nie możemy zatracać swojego podobieństwa do Chrystusa, bo jeśli tak, to staniemy się niepotrzebni, bezużyteczni, nijacy. Bądź jak sól - nadawaj smak, zachowuj trwałość, utrzymuj równowagę. Bądź jak światło - rozjaśniaj, nieś energię, dawaj poczucie bezpieczeństwa, przenikaj głębiej. Musimy być charakterystyczni, określeni, wyraźni. Jesteś potrzebna jako chrześcijanka! Jesteś potrzebny jako chrześcijanin!
fot. pixabay
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: