Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec».
>P<
W ostatnim czasie udaje mi się trochę odpoczywać. Przemieszczam się tu i tam, a przy tym mam możliwość obserwować to, co dzieje się aktualnie na polach. Doceniałem i doceniam ciężką pracę rolników. W jednych miejscach żniwa już dobiegły końca, a w niektórych jeszcze trwają. Ziarno zostaje zwożone do spichlerzy. Jest to bardzo ciężka praca. Niejednokrotnie w skwarze, pocie, kurzu. Naocznie doświadczyć możemy Słowa dzięki temu, co dzieje się aktualnie ma polach. Ziarno musiało obumrzeć, zniszczyć się, dać coś z siebie, stracić, żeby mogło wydać plon. Rolnik musiał przystąpić do swojej pracy. Nie było by plonów, gdyby nie wcześniejsza aktywności rolników wrzucających ziarno do ziemi, doglądanie by wszystko było w porządku, a później trud zbiorów. Na to wszystko musi nakładać się sprzyjająca pogoda i warunki.
Jezus używa tego przykładu odnosząc go do życia człowieka, ono też jest swego rodzaju traceniem, dawaniem, obumieraniem. I nas spotyka trud. Wkładamy ogrom własnej pracy, rozwijamy swoje powołanie, kształtujemy charakter, nawyki. Zabiegamy o wartości. Korygujemy błędy lub na nich się uczymy. Zazwyczaj chcemy iść do przodu. Bierzemy pod uwagę warunki, w których przyszło nam żyć. Niejednokrotnie może nie zwracamy na to uwagi, robimy to nieświadomie. Ale wiemy, że musi to się dziać, żeby z tego mogło wyrastać jeszcze większe dobro, podnosiła się jakość, działo się lepiej. Dzięki temu dochodzi w nas do przemiany. Czy nie o to chodzi w życiu? Nie możemy tez zapominać, że samemu jest o wiele trudniej. Dlatego Jezus zwraca uwagę na siebie: „A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa”. Jaki będzie mój życiowy plon, kiedy spotkam się z Jezusem twarzą w twarz?
Fot. Pixabay
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: