Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi». Mówił im także: «Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy».
>P<
Mistrz zwraca się do wszystkich ludzi, którzy chcą słuchać, pójść za Nim. Zależy Mu na duszy każdego z nas, przede wszystkim ludzi wierzących. Dlatego stawia wymagania, określa reguły, wskazuje na sens życia duchowego. Warto zobaczyć dziś w tym fragmencie Jezusa pełnego o troski. Nie narzuca niczego na siłę. On proponuje. Zostawia wybór. Daje możliwość decyzji. To ode mnie i mojego nastawienia wiele żalezy. Do czego mi bliżej? Zdobyć świat, czy zachować własną duszę? Czy chciałbym ujrzeć i doświadczyć królestwa Bożego przychodzącego w mocy?
fot. pixabay
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: