Gdy Jezus przebywał w Galilei z uczniami, rzekł do nich: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie». I bardzo się zasmucili. Gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy didrachmy z zapytaniem: «Wasz Nauczyciel nie płaci didrachmy?» Odpowiedział: «Tak». Gdy wszedł do domu, Jezus uprzedził go, mówiąc: «Szymonie, jak ci się zdaje: Od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych?»Gdy Piotr powiedział: «Od obcych», Jezus mu rzekł: «A zatem synowie są wolni. Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę. Weź pierwszą złowioną rybę, a gdy otworzysz jej pyszczek, znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie».
>P<
Podatek świątynny pobierany był od każdego Żyda mającego więcej niż 20 lat. Służył on utrzymaniu świątyni jerozolimskiej i za czasów Jezusa wynosił dwa denary za osobę. Była to równowartość dwóch dni pracy robotnika na polu. Z płacenia podatków często zwalniane były osoby, które poświęcały swój czas i talenty czyniąc konkretne dobro, okazując miłosierdzie. Nie płacili ich również ludzie biedni, utrzymując się z żebractwa oraz włóczędzy, którzy mogli zapłacić ten podatek w innej miejscowości. Jak widać Jezus miał powody ku temu, by się usprawiedliwić i zwolnić z tego obowiązku. Nie zrobił jednak tego. Każe Piotrowi zapłacić za nich obydwu. Jezus nie chce czynić zgorszenia i niepotrzebnego zamieszania. W naszym życiu bywa podobnie, nie tylko jeśli chodzi o sprawy finansowe. Z wielu obowiązków moglibyśmy się zwolnić, usprawiedliwić, zbagatelizować je. Na wiele spraw i obowiązków moglibyśmy się buntować. Nie robimy jednak tego. Widzimy w nich cel, dobro, poczucie obowiązku, spełnienia, realizacje wymagań. Staramy się spełniać najlepiej jak potrafimy powierzone nam zadania. I niech tak pozostanie. Może dziś nie widać efektów, ale mogą się one pojawić za jakiś czas. Doskonale to widać także w osobie dzisiejszego patrona - św. Maksymiliana Marii Kolbego. W zachowywaniu prawa Bożego i miłości względem drugiego człowieka, był wierny do końca, po kres swojego życia. Jedna z myśli, którą po sobie pozostawił brzmi tak: "Źródłem pokoju jest zdać się na wolę Bożą: robić, co jest w naszej mocy, resztę zostawić staraniu Bożej Opatrzności i zaufać jak dziecko Matce swej najlepszej". Jak widać warto iść za Jego przykładem.
————————————
fot. pixabay
Jeśli podoba Ci się to, co tutaj znajdujesz możesz zaprosić twórcę na wirtualną kawę :) Wystarczy kliknąć w link: buycoffee.to/mocwslabosci
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: