Bracia: Jak przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak dalej w Nim postępujcie: zapuśćcie w Nim korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. Baczcie, aby ktoś was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą wierutnym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała, a zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzbyciu się grzesznego ciała, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i „nieobrzezania” waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Dzięki Niemu po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz jawnie wystawił je na pokaz, powiódłszy je w triumfalnym pochodzie.
>P<
Czytając to Słowo, warto przywołać tem momenty naszego życia, które doprowadziły nas do odkrycia jakiejś ważnej prawdy, tajemnicy, zachwytu. Pewnie towarzyszyły temu niesamowite emocje i poruszenia. Był to zapewne ważny moment i przeżycie. Podobne odczucia budzą się we mnie, kiedy czytam doświadczenie św. Pawła z "Listu do Kolosan". Apostoł przypomina, o tym momencie, w którym dane im było odkryć i poznać Jezusa. Zachęca, by nigdy z Niego nie rezygnowali, by nie dali się ponieść błędnym naukom i filozofiom, które proponuje świat. Prosi, by zachowali czujność i nie dali się zwieść przez oszustów. Pragnieniem św. Pawła jest to, by nieustannie zapuszczali korzenie swojej wiary w Panu Jezusie, by ich wiara była mocna. Pisze do nich: "przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak dalej w Nim postępujcie" (Kol 2, 6). Przyjąć Jezusa jako "Pana" to nic innego, jak uznać w Nim najwyższy autorytet i za Nim postępować. Przyjęta wiara domaga się nieustannego rozwijania i postępowania w jej świetle. Święty Bernard - opat i doktor Kościoła, żyjący na początku XI wieku - w jednym ze swoich kazań tak mawiał: "W sercu, gdzie mieszka Chrystus, niech w mądrości i roztropności rozstrzyga się nasze postępowanie; tak jednak, abyśmy nie pokładali ufności w sobie samych ani nie powierzali się niedoskonałej straży" (Kazanie 5 o różnych sprawach, 1-4).
————————————
fot. pixabay
Jeśli podoba Ci się to, co tutaj znajdujesz możesz zaprosić twórcę na wirtualną kawę :) Wystarczy kliknąć w link: buycoffee.to/mocwslabosci Dziękuję za okazane wsparcie! :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do podzielenia się tym, jak w Tobie żyje przeczytane Słowo: