Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał. >P< Jednym słowem, którym można byłoby podsumować tę Ewangelię jest: zdziwienie. Jezus wraz z uczniami przybył do rodzinnego miasta Nazaretu. Była to miejscowość, w której się wychowywał, wzrastał, pracował przez długie 30 lat. To w nim prowadził ukryte życie, zanim objawił prawdę o tym,
Zapraszam Cię do śledzenia w miarę systematycznych, codziennych, krótkich komentarzy do Słowa Bożego. Nazwa bloga została zaczerpnięta ze słów św. Pawła Apostoła skierowanych do Koryntian "Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali" (por. 2 Kor 12, 9). Wobec naszych niedomagań i słabości mamy szukać tej Mocy, która pochodzi od samego Boga, a to najlepiej robić wsłuchując się w to, co Bóg chce nam powiedzieć przez swoje Słowo znajdujące się w Biblii.