Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2024

Życie chrześcijanina = wiara, która działa przez miłość [Rz 12, 9-16b]

Bracia: Miłość niech będzie bez obłudy. Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie sobie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę Panu. Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali. Zaradzajcie potrzebom świętych. Przestrzegajcie gościnności. Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie między sobą jednomyślni. Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne. >P< W sytuacjach codziennego życia pojawia się wiele mniejszych lub większych trudności do rozwiązania. Trudne relacje, kłopoty w pracy, przeciążenie w szkole, i wiele podobnych. Wielokrotnie nie wiemy jak się zachować, w którą stronę pójść, jaką postawę przybrać. Jestem głęboko przekonany, że właśnie dziś, św. Paweł ze swoim przesłanie

Jest dla nas! [Mk 14, 12-16. 22-26]

W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, żebyśmy przygotowali Ci spożywanie Paschy?»  I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: Gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas».  Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, a tam znaleźli wszystko, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.  A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy

Wykupieni [1 P 1, 18-25]

Najmilsi: Wiecie, że z odziedziczonego po przodkach waszego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach objawił się ze względu na was. Wy przez Niego uwierzyliście w Boga, który wskrzesił Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu. Skoro już dusze swoje uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości bratniej, jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie. Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa. «Wszelkie bowiem ciało jest jak trawa, a cała jego chwała jak kwiat trawy: trawa uschła, a kwiat jej opadł, słowo zaś Pana trwa na wieki». Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę. >P< Można się obwiniać za wszystk

Nie jesteśmy sami [Mt 28, 16-20]

Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata». >P< Ile razy w ciągu naszego życia od naszych bliskich, osób które kochamy, słyszeliśmy słowa: "Będę przy tobie", "Wspieram Cię", "Nigdy cię nie zostawię"? Zapewne masz wokół siebie osoby, które powiedzą ci, kiedy odjeżdżasz od nich, lub wyruszasz z domu: "Napisz wiadomość jak będziesz na miejscu!". Często słyszymy takie, bądź podobne słowa. Relacje z tymi ludźmi trwają długo, są mocne i wierne. Czasami są też takie, które zawodzą, tracą zaufanie, rozpadają się po jakimś czasie. Dz

Słówko o narzekaniu [Jk 5, 9-12]

Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie podpadli pod sąd. Oto Sędzia stoi przed drzwiami. Za przykład wytrwałości i cierpliwości weźcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imię Pańskie. Oto wychwalamy tych, co wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Hioba i widzieliście końcową nagrodę za nią od Pana; bo Pan pełen jest litości i miłosierdzia. Przede wszystkim, bracia moi, nie przysięgajcie ani na niebo, ani na ziemię, ani w żaden inny sposób: wasze «tak» niech będzie «tak», a «nie» niech będzie «nie», abyście nie podpadli pod sąd. >P< Święty Jakub w tym fragmencie swojego listu, daje bardzo praktyczną wskazówkę. Zachęca adresatów, by nie narzekali. W oryginale użyte jest słówko, które można przetłumaczyć jako: "wzdychać, jęczeć, wyrażać niezadowolenie". Apostoł wskazuje też względem kogo powinniśmy zachować taką postawę - wspomina o braciach. Prosi, by nie narzekać "jeden na drugiego". Oczywiście chodzi mu o braci w wierze, naszych współwy

Ciało i Krew Przymierza [Mk 14, 22-25]

W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym». >P< Lubimy ucztować. Przeciągające się spotkania rodzinne, wykwintne dania, przygotowania poprzedzające posiłki, odświętne stroje przy ważnych uroczystościach - to wszystko nas inspiruje i pociąga. We wspólnym spożywaniu posiłków jest coś niesamowitego, uroczystego i jednoczącego zarazem. Uczniowie Jezusa spożywali z Nim wiele posiłków. Na niektóre byli wraz z Nim zapraszani. Uczniowie byli też naocznymi świadkami momentów, w których Jezus czynił z pokarmem coś niesamowitego, jak chociażby rozmnożenie chlebów i ryb

Plany, plany, plany [Jk 4, 13-17]

Najmilsi: Zwracam się do was, którzy mówicie: «Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski», wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. Zamiast tego powinniście mówić: «Jeżeli Pan zechce, a będziemy żyli, zrobimy to lub owo». Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Wszelka taka chełpliwość jest przewrotna. Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, ten grzeszy. >P< Pewna kobieta z mojego bliskiego, parafialnego otoczenia często posługuje się powiedzeniem: "Jak Bóg da". Używa go przy różnych okazjach, szczególnie wtedy, kiedy się żegnamy ze sobą. Ja mówię: "Do zobaczenia! Do jutra!" albo "Miłego weekendu!". Na co ona odpowiada: "Jak Bóg da!". Na początku trochę mnie to pozdrowienie irytowało. Myślałem sobie: "A dlaczego miałby nie dać?" Ale później pomyślałem sobie, przecież w na

On zna i rozumie [Mk 9, 30-37]

Jezus i Jego uczniowie przemierzali Galileę, On jednak nie chciał, żeby ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał». >P< Dwie postawy Apostołów, które warto dziś zauważyć. Najpierw niezrozumienie Jezusa. Chrystus bardzo jasno i klarownie przygotowuje swoich u

Ulubione miejsce [Dz 1, 12-14]

Gdy Jezus został wzięty do nieba, apostołowie wrócili do Jeruzalem z góry zwanej Oliwną, która jest blisko Jeruzalem, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam, weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, i Jakub, i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, brat Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, z Maryją, Matką Jezusa, i z braćmi Jego. >P< Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, uroczystość       Pewnie i ty masz takie miejsce, w które od czasu do czasu uciekasz przed całym światem. Przestrzeń, w której można odpocząć, pomyśleć, pobyć sam na sam ze sobą i swoimi myślami, podjąć jakąś decyzję lub po prostu się pomodlić. Może to jest ulubiony teren na łonie natury, jakaś mała kapliczka lub przytulna kawiarnia.       Dziś w Dziejach Apostolskich czytamy, że zaraz po Wniebowstąpieniu Jezusa, Apostołowie, Jego Matka oraz niewiasty wrócili do Jerozolimy. Tam też mieli swoją pr

Boży Duch [J 15, 26-27; 16, 12-15]

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi». >P< Obchodzimy dziś uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Obietnica dana przez Jezusa Apostołom spełniła się pięćdziesiąt dni po Jego zmartwychwstaniu. Duch został im dany. Apostołowie na własnej skórze doświadczyli Jego działania: szum z nieba, języki jakby z ognia nad ich głowami, dar przemawiania w różnych językach. Możemy o tym przeczytać w Dziejach Apostolskich (2, 1-11). Dziś powiedzielibyś

Doświadczenie wiary [J 21, 20-25]

Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr, obróciwszy się, zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, któż jest ten, który Cię zdradzi?» Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego?» Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach, i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, jakie trzeba by napisać. >P< Wiara, to nie tylko słowa. Oprócz nich, potrzebne jest doświadczenie. Doskonale widać to na przykładzie dzisiejsze

Ten wybrany na samym końcu [Dz 1, 15-17. 20-26]

W owym czasie Piotr, powstawszy w obecności braci, a zebrało się razem około stu dwudziestu osób, tak przemówił: «Bracia, musiało wypełnić się słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. On to wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa, bo on zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu. Napisano bowiem w Księdze Psalmów: „Niech opustoszeje dom jego i niech nikt w nim nie mieszka! A urząd jego niech inny obejmie”. Trzeba więc, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania». Postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja. I taką odmówili modlitwę: «Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego sobie wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu i w apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz, aby pójść swoją drogą

Nie jestem sam! [J 16, 29-33]

Uczniowie rzekli do Jezusa: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś». Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat». >P< "Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną" (J 16, 32) - cóż za słowa! Jaka to musiała być niesamowita, wyjątkowa i niepowtarzalna relacja, łącząca Jezusa z Ojcem. Wspaniałe przeświadczenie, że nawet w chwilach samotności, opuszczenia przez bliskich, zdrady - Jezus nie pozostaje sam. Uczniowie pozostawili Go samego fizycznie w momencie zbliżającej się śmierci, ale duchowo Jezus nie był sam, był z Nim zawsze Ojciec. To są też słowa, które musieli oni usłyszeć, ab

Jestem kochany! [J 15, 9-11]

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna». >P<      Relacja Jezusa do Ojca ma bezpośredni wpływ na tę do uczniów. Jezus nic nie zostawia dla siebie, ale wszystko przekazuje dalej. On rozlewa swoją miłość na uczniów, zapewnia ich o niej. Miłość Boga na serio rozlana jest na nasze życie. Jestem kochany! Jestem zaopiekowany! To jest przesłanie dzisiejszego Słowa. Niech moją odpowiedzią na usłyszane Słowo, będzie trwanie w tej wielkiej Miłości. Święta Mała Tereska tak mówiła: "Gdy nie mam sposobności, to przynajmniej mówię Jezusowi często, że Go kocham; to nic trudnego, a podtrzymuje ogień. Choćby się zdawało, że zgasł ten ogień miłości, chciałabym dorzucać do niego cokolwiek, a Jezus po

Wszystko z Bogiem [J 15, 1-8]

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia . Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami». >P< Po raz kolejny zac